Jak już kilkukrotnie pisałam organizm odkłada tłuszcz na tak zwaną ‘czarna godzinę’. Odkłada go na rozkaz PODWZGÓRZA ( rysunek do wpisu ilustruje gdzie to cudo się znajduje), które się rozregulowało a teraz przy pomocy niewielkich dawek hCG przywołuje je do porządku i w trakcie kuracji, w krótkim okresie spalamy te dodatkowe żelazne zapasy tłuszczu.
hCG działa na podwzgórze,wysyłając do organizmu sygnały, że zostały wyzwolone do krwiobiegu zapasy tłuszczu które może wykorzystać jako pożywienie. Nie ma się co łudzić, że dla organizmu okaże się to wystarczające i nie będzie trzeba nic więcej robić a waga spadnie w dół. Równocześnie należy dostarczyć do organizmu mniejszą ilość pożywienia.Wówczas zmusza to organizm do wykorzystania pozyskanego tłuszczu z krwiobiegu.hCG powoduje uwolnienie anormalnego tłuszczu, bez naruszenia strukturalnego tłuszczu i tkanki mięśniowej- czyli utrata tłuszczu z najbardziej uporczywych miejsc.
Ot co cała filozofia
